Do STI co jakiś czas, powiedzmy co kilka tygodni przybywa nowy klient, który poszukuje firmy (a właściwie zespołu), który podejmie się wykonania jakiegoś wyjątkowego zlecenia.
Na pierwszy rzut oka nie są to często wielkie rzeczy, jednak z jakiegoś powodu nikt inny nie podjął się ich wykonania.
Pewnego razu zgłosiła się do nas para studentów, która zamierzała wykonać wielkoformatowe napisy dla osób niewidzących. Specjalnie dla nich Pan Darek (nasz główny technolog i grafik) opracował sposób nałożenia druku na plansze tak, aby można go było odczytać poprzez dotyk. Efekt końcowy był wspaniały: funkcjonalny i bardzo estetyczny.
W jednej z poznańskich szkół korytarze ozdobione są fotografiami przedstawiającymi największe stolice świata. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że zachowując wysoki poziom szczegółów zdjęcia pokrywają ściany od sufitu do podłogi, osiągając wysokość nawet ośmiu metrów. Fototapeta w takim formacie wspaniale prezentuje panoramy miast i doskonale ubarwia szkolne mury.
Przygotowanie grafiki do druku w takim formacie, rozplanowanie poszczególnych fragmentów tapety dostosowanych do: schodów, krętych korytarzy, barierek, itp., to ciężka wielogodzinna praca w skupieniu (dużo tu mierzenia, liczenia, planowania, przygotowania grafiki, ustawiania parametrów wydruków). Na poniższym zdjęciu widać fragment wnętrz podczas montażu tapety.
Prac takich jak powyższe do opisania jest jeszcze wiele, jednak to co chcę przekazać w tych przykładach to skupienie uwagi na zespole, które prace te realizuje.
Gotowość do wykonania zleceń odrzucanych przez inne firmy bierze się z tego, że team STI tworzą pasjonaci, a pasjonaci potrzebują wyzwań i rozwoju. Skupiają się na detalach i niuansach często niewidocznych dla klienta.
Tak powstaje nasza jakość.
Jakub Kaźmierczak